Orla Perć z Doliny Pięciu Stawów Polskich: czarnym szlakiem na Kozi Wierch; niebieskim szlakiem na Zawrat; żółtym szlakiem na Kozią Przełęcz; żółtym szlakiem na Krzyżne; Popularnym wariantem dostania się na Zawrat był czerwony szlak ze Świnicy.
Niebieski szlak z Doliny Pięciu Stawów Polskich jest najłatwiejszą i najbardziej bezpieczną opcją dojścia na malowniczą przełęcz Zawrat (2159 m Na drodze nie doświadczymy trudności technicznych, dużej ekspozycji i uciążliwej stromizny. Jeśli jesteśmy w górach początkujący i nie czujemy się na siłach, to polecam zejść tą samą trasą – w odróżnieniu od szlaku z „Piątki” wszystkie inne warianty należą do trudnych i zdecydowanie bardziej eksponowanych. Trasa i profil wysokości Opis szlaku na Zawrat Na Zawrat postanowiliśmy wybrać się podczas naszej wycieczki z Palenicy Białczańskiej przez Świstówke Roztocką do Doliny Pięciu Stawów Polskich, o której pisałem co nieco w poprzednim tygodniu. Po przejaśnieniu się, nie zastanawialiśmy się długo i szybko ruszyliśmy ze schroniska w „Piątce” w stronę przełęczy, z uwagi na zapowiadane (kolejne już dzisiaj) załamanie pogody. Zostawiamy za sobą schronisko i pędzimy niebieskim na Zawrat Strażnicówka TPN przy Małym Stawie Polskim Dolina Pięciu Stawów Polskich Początkowo szlak prowadzi wzdłuż brzegu Przedniego, Małego i Wielkiego Stawu Polskiego. Ten ostatni jest drugim, co do powierzchni jeziorem w Tatach (zaraz po Morskim Oku) – ma ponad 34 ha powierzchni! Dochodzimy w międzyczasie do drewnianego mostku nad potokiem Roztoka, gdzie w niedalekiej odległości znajduje się skrzyżowanie szlaków. Kontynuujemy wędrówkę szlakiem niebieskim, natomiast zielony odbija w kierunku Siklawy i Doliny Roztoki. W tle Miedziane górujące nad całą Doliną Pięciu Stawów. Po prawej – Szpiglasowy Wierch (2176 m mostek nad potokiem RoztokaZielony szlak prowadzi w kierunku Siklawy i dalej do Doliny Roztoki Odejście na Przełęcz Krzyżne Wygodna ścieżka prowadzi nas pośród kosodrzewiny i po około 5 minutach jesteśmy już przy kolejnym skrzyżowaniu szlaków. Tym razem ścieżka odchodzi w prawo na przełęcz Krzyżne (2122 m która „konkuruje” z przełęczą Zawrat o miano najlepszej panoramy w polskiej części Tatr. W tym roku mam nadzieję sprawdzić to na własnej skórze (podobno panorama z Krzyżnego bije na głowę tą, którą widziałem na Zawracie). A Wy co o tym myślicie? Kto wygrywa tą batalię? Szlak prowadzi po kamiennych stopniachŻółty szlak odbija na Przełęcz Krzyżne (2112 m Odejście na Kozi Wierch i Szpiglasową Przełęcz Szlak bardzo delikatnie się wznosi się w górę, dlatego możemy spokojnie skupić się na podziwianiu pięknego otoczenia Doliny Pięciu Stawów Polskich. Kolejne rozwidlenia to czarny szlak prowadzący Kozi Wierch (podobnie jak Krzyżne w planach na ten rok) oraz żółto znakowana trasa na Szpiglasową Przełęcz. Kolejne już rozwidlenie. Tym razem czarny szlak prowadzący na najwyższy szczyt leżący w całości na terytorium Polski. Potężny masyw Koziego Wierchu Wielki Staw Polski i żółty szlak na Szpiglasową Przełęcz Wyraźnie widać szlak prowadzący na Szpiglasową Przełęcz Widok w kierunku Gładkiego Wierchu Odejście na Kozią Przełęcz Później wędrujemy chwilę żółto – niebieskim szlakiem, który po około 5 minutach rozgałęzia się – żółta ścieżka odbija na sławną Kozią Przełęcz (2137 m która leży w masywie Koziego Wierchu, pomiędzy Zamarłą Turnią, a Kozimi Czubami. Szczególnie znana jest oczywiście 8 – metrowa stalowa drabinka, która z tego miejsca robi ogromne wrażenie. Należy jednak bezwzględnie pamiętać, ze szlak na Kozią Przełęcz należy do jednego z najtrudniejszych w Tatrach (duża ekspozycja, sporo klamer i łańcuchów, wąski trawers i problematyczne przejście pod skałą). Teraz pozostaje nam tylko trzymać się niebieskich drogowskazów do samego końca! Koniec z rozwidleniami ? Kamienny chodnik zaczyna wyraźnie piąć się w górę, droga prowadzi zakosami i wkracza na terytorium Doliny pod Kołem, która stanowi górne piętro Doliny Pięciu Stawów Polskich. Żółty szlak na Kozią Przełęcz. W tle Pusta Dolinka Niesamowity widok! Mały Kozi Wierch, Zamarła Turnia, Kozie Czuby i Kozi Wierch Szlak prowadzi zakosami… i zaczyna piąć się co raz mocniej w górę Pusta Dolinka Po prawej stronie otwiera się wspaniały widok na zawaloną piargami Pustą Dolinkę, która otoczona jest granią Kołowej Czuby (2105 m Małym Kozim Wierchem (2228 m Zmarzłymi Czubami, Zamarłą Turnią (2179 m i Kozimi Czubami. Niesamowita wysokogórska sceneria! Chwilę później możemy podziwiać już wszystkie stawy w tej okolicy – oprócz Przedniego, Małego i Wielkiego Stawu, mamy widok na Czarny Staw (1722 m najmniejsze Wole Oko (1862 m oraz drugi najwyżej położony staw w Polsce, czyli Zadni Staw (1890 m Szczyty otaczające Pustą Dolinkę – przez nie przebiega legendarna Orla Perć Jedno z moich ulubionych zdjęć z tej wycieczki Na pierwszym planie “Szpiglas”. Z tyłu chowa się Cubryna i Mięguszowiecki Szczyt Wielki. Dolina pod Kołem Idziemy teraz pod ścianą Kołowej Czuby, rozcinającą teren na Dolinkę Pustą i Dolinę pod Kołem. Męczące podejście wyprowadza nas w okolice przełęczy Schodki (2085 m która oddziela wspomnianą wcześniej Kołową Czubę od Małego Koziego Wierchu. Wyrasta przed nami imponujący masyw Świnicy – na jej południowej ścianie łatwo dostrzegamy czerwony szlak prowadzący z Zawratu na Świnicę (który jest zamknięty przez TPN do odwołania z powodu obrywu skalnego). Ostatecznie docieramy wygodnym chodnikiem po skalistym zboczu Małego Koziego Wierchu do naszego punktu docelowego – przełęczy Zawrat. Podejście do Dolinki pod KołemJaki to był ten ostatni staw? W chmurach zginął trochę masyw ŚwinicyZadni Staw Polski otoczony przez Walentynkowy Wierch Szlak na Zawrat nabiera wysokości Szlak omija Kołową CzubęSprawdzam jak tam sytuacja wygląda za nami. W tle Gładki Wierch i jeszcze dalej Krywań Jesteśmy na miejscu – Zawrat Przełęcz Zawrat (2159 m zlokalizowana jest we wschodniej grani Świnicy, dokładnie pomiędzy Małym Kozim Wierchem, a Zawratową Turnią. Stanowi ona najpopularniejsze przejście z Doliny Gąsienicowej do Doliny Pięciu Stawów. Widoki w tym miejscu są pierwszorzędne i należą do jednych z najpiękniejszych w Tatrach: wschód – widok na Mały Kozi Wierch (2228 m – widok na Świnicę (2301 m – widok na Zadni Staw Polski, nad którym wznosi się Walentkowy Wierch (2156 m Dalej mamy Cichy Wierch (1979 m Gładką Przełęcz (1993 m Gładki Wierch (2065 m oraz Kotelnicę. W tle podziwiać możemy rozległą panoramę na szczyty Tatr Wysokich na Rysy, Gerlach, Mięguszowieckie Szczyty, Koprowy Wierch, Szpiglasowy Wierch oraz narodową górę Słowaków – Krywań (2495 m – tutaj widoki na Dolinę Gąsienicową są mocno ograniczone przez zachodnią Grań Kościelców. Niebieski szlak sprowadza do czeluści Zawratowego Żlebu Panorama w kierunku południowym Ciekawie z tego miejsca prezentuje się Krywań Orla Perć Na Zawracie ma swój początek Orla Perć – najtrudniejszy szlak i najniebezpieczniejszy w polskich Tatrach. Prowadzi on dalej przez Kozią Przełęcz, Kozi Wierch, Granaty, aż do przełęczy Krzyżne (odcinek od Zawratu do Koziego Wierchu jest jednokierunkowy). Trasa wiedzie bardzo eksponowanym terenem, dlatego nie jest polecana osobom cierpiącym na lęk wysokości. Dodatkowo stykamy się na niej z licznymi łańcuchami, klamrami, pojawiają się też dwie stalowe drabinki. Wszystko to sprawia, że szlak wymaga dobrego przygotowania i nie jest polecany początkującym turystom. W lewo szlak wiedzie na słynną Orlą Perć (odcinek od Zawratu do Koziego Wierchu jest jednokierunkowy) Zeście do Doliny Pięciu Stawów i Doliny Roztoki Wejście na Zawrat z Doliny Pięciu Stawów zajęło nam dokładnie 1 h 25 min. Niestety tylko 10 minut było nam dane na uwiecznienie wspomnień. Niebo spowiły ciemne chmury, po słońcu nie było już śladu i ni stąd, ni zowąd lunął deszcz. Szybko założyliśmy nasze decathlonowskie rain cut’y i zaczęliśmy ekspresowe zejście w kierunku schroniska. Na nasze szczęście ulewa zakończyła się tak szybko jak się zaczęła – po około 10 minutach znowu mogliśmy cieszyć się promieniami słońca i pięknymi, wysokogórskimi krajobrazami. Docierając do kładki na potoku Roztoka zmieniamy szlak z niebieskiego na zielony i Doliną Roztoki schodzimy do Wodogrzmotów Mickiewicza i dalej do Palenicy Białczańskiej. Dokładny opis możecie przeczytać w tym poście. Nie wygląda to dobrze … Piąteczka Dolina Roztoki Podsumowanie Szlak na Zawrat z Doliny Pięciu Stawów Polskich dostarczy nam niezapomnianych widoków. To zdecydowanie łatwiejszy wariant dojścia niż ten, który prowadzi z Doliny Gąsienicowej przez Czarny Staw Gąsienicowy i Zmarzły Staw. Trasa z „Piątki” pozwala nam zapoznać się z całą Doliną Pięciu Stawów oraz jej wszystkimi stawami bez pomocy łańcuchów i innych sztucznych ułatwień. Dzisiejsza wyprawa (pomimo ulewy na przełęczy) zostaje zaliczona do jednych z najbardziej udanych! Jeśli uważasz, że będąc tu znalazłeś niezbędną wiedzę, inspirację do wyjazdu, praktyczne wskazówki czy odpowiedź na nurtujące Cię pytanie, to będę niezwykle wdzięczny za symboliczny napiwek wrzucony do blogowej skarbonki. Dziękuje! Mogą się tu tworzyć zatory (jak w naszym przypadku) – przez przełęcz przebiega także żółty szlak z Doliny Gąsienicowej do „Piątki”. My, wymęczeni warunkami, postanawiamy zejść z Orlej Perci właśnie w kierunku Pięciu Stawów, a dalszy odcinek do Granatów zostawić sobie na następny raz.Poniżej można zapoznać się z opisami szlaków, których celem lub początkiem jest Zawrat. Jeżeli chcesz zaplanować wycieczkę, to przejdź do opisu wybranego szlaku i wybierz znajdujący się tam przycisk 'Do kalkulatora szlaków'. Jeżeli poniżej nie znajdujesz interesujacego Cię szlaku, to przejdź do 'Kalkulatora szlaków' wybierając ten przycisk:Kalkulator szlaków - Zawrat Szlaki prowadzące na ZawratSzlak do Schr. Murowaniec na Gąsienicowej. Szlak trudny, a w przypadku zalegania śniegu w górnej części szlaku bardzo niebezpieczny. Start: Schronisko PTTK na Hali Gąsienicowej Hala Gąsienicowa znajduje się w Dolinie Gąsienicowej, a ta zajmuje górne piętro największej doliny Tatr Wysokich - Doliny Suchej Wody. Zachwycająca jest panorama szczytów otaczających halę, atrakcją są jeziora polodowcowe - Gąsienicowe Stawy, których jest aż 21. Nazwę hala wzięła od Gąsieniców z Zakopanego, którzy już w XVII w. wypasali tu owce. Pierwsze schronisko na Hali Gąsienicowej stanowiły dwa szałasy, które Towarzystwo Tatrzańskie wykupiło w 1890 r. od górali. Obecny "Murowaniec" wybudowano w latach 1921 - 1925. W budowie schroniska uczestniczyło wojsko, granitowe głazy dowożono kolejką wąskotorową spod Kościelca. Ceremonii otwarcia dokonał w dniu 12 lipca 1925 r. prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, Stanisław Wojciechowski. Schronisko szczęśliwie przetrwało wojnę. W latach 1950-51 dobudowano zachodnie skrzydło, gdzie obecnie znajduje się jadalnia. W grudniu 1963 r. wybuchł pożar, schronisko spaliło się częściowo, ale dzięki pomocy wojska i turystów już w kwietniu następnego roku zostało odbudowane. [ET] [SKP] Schronisko PTTK na Hali Gąsienicowej (1500 m) Czarny Staw Gąsienicowy (1624 m)2 - szlak nieco trudny (konieczne buty trekingowe)Wraz ze szlakiem żółtym prowadzącym na Kasprowy Wierch idziemy pierwsze 150 metrów, po czy skręcamy w lewo. Kamienna ścieżka wznosząc się lekko trawersuje zbocze Małego Kościelca. W zimie przejście to zagrożone jest lawinami. W połowie trasy, z lewej strony, u podnóża zbocza Małego Kościelca, widoczny jest obelisk poświęcony Mieczysławowi Karłowiczowi, który zginął w tym miejscu w lawinie. Pod koniec szlak wznosi się stromiej wchodząc na morenę czołową zamykającą Czarny przejścia: 30 min. | Długość odcinka: km | Suma podejść:120 m | Śr. nachylenie: | Brak zejść | Śr. prędkość: km/h Czarny Staw Gąsienicowy Czarny Staw Gąsienicowy zwany także Czarnym Stawem pod Kościelcem to największy z Gąsienicowych Stawów, a piąte co do powierzchni jezioro w Tatrach. Wymiary: 665 na 425 m. Czarny Staw jest jednym z kilku jezior tatrzańskich, w którym żyją ryby – pstrągi, które zostały tutaj jednak wpuszczone sztucznie, w 1881 roku. Przy północno-wschodnim brzegu jeziora znajduje się niewielka wysepka, na której w 1909 roku projektowano utworzenie mauzoleum Juliusza Słowackiego, choć wieszcz nigdy w Tatrach nie był. Nazwa stawu pochodzi od ciemnej barwy jego wód, wywołanej przez żyjące tam sinice. [ET] [TAT] Czarny Staw Gąsienicowy (1624 m) Kozia Dolinka (1788 m)2 - szlak nieco trudny (konieczne buty trekingowe)Kamienną ścieżką szlak obchodzi z lewej strony Czarny Staw Gąsienicowy. W połowie drogi w lewo odchodzi żółty szlak na Skrajny Granat. Po obejściu stawu, szlak zaczyna się wznosić przez rumowiska przejścia: 40 min. | Długość odcinka: km | Suma podejść:170 m | Śr. nachylenie: | Brak zejść | Śr. prędkość: km/h Kozia DolinkaGórna część Doliny Czarnej Gąsienicowej pomiędzy Kozim Wierchem a Zadnim Granatem. Kozia Dolinka (1788 m) Zawrat (2159 m)4 - szlak trudny (miejscami ekspozycja i wspinaczka)Idąc lekko wznoszącą się ścieżką mijamy Zmarzły Staw Gasienicowy. Połowa szlaku przebiega bez trudności. Ścieżka biegnąca dotąd prosto, teraz pnie się teraz stromo zakosami. Pojawiają się łańcuchy i klamry zabezpieczające trudne, eksponowane odcinki. Na chwilę ścieżka staje się mniej stroma, ale następnie, niemal do samej przełęczy, odbywa się wspinaczka eksponowanym, stromym terenem. Szlak często bywa mokry, a zalegające do wczesnego lata płaty śniegu stwarzają dodatkowe przejścia: 55 min. | Długość odcinka: km | Suma podejść:370 m | Śr. nachylenie: | Brak zejść | Śr. prędkość: km/h Meta: ZawratRAZEM - Czas przejścia:2 godz. 05 min. | Długość: km | Suma podejść:660 m | Śr. nachylenie: |Suma zejść:0 m | Śr. nachylenie w zejściu: | Śr. prędkość: km/hLiteratura:[ET] Encyklopedia Tatrzańska, Zofia i Witold H. Paryscy, WSiT Warszawa 1973[SKP] Schroniska PTTK w Karpatach Polskich, Edward Moskała, PTTK, Warszawa-Kraków 1980[TAT] Tatry - Przewodnik turystyczny Tatry Polskie i Słowackie, Józef Nyka, Trawers, Warszawa 1994Do kalkulatora szlaków szlak do Dolinie Pięciu Stawów Start: Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów PolskichDolina Pięciu Stawów Polskich to górne piętro Doliny Roztoki, oddzielone od niej 100 m progiem, z którego spada Siklawa. Dolina ma półkolisty kształt i ok. 4 km długości. W dolinie znajduje się Pięć Stawów Polskich (od nich jej nazwa), a poza tym mniejsze: Wole Oko, Szpiglasowe Stawki i jeszcze kilka maleńkich staweczków okresowych. Pierwsze schronisko Towarzystwo Tatrzańskie wybudowało tu w 1876 r., równolegle za schroniskiem w Roztoce. Powstało nad Małym Stawem, najpierw zbudowane w całości z kamienia, potem rozbudowane już w drewnie. W 1911 r. do Doliny Roztoki zeszły potężne lawiny i odcięły drogę do schroniska. Przez kolejne lata zapomniane schronisko było obrabowywane i w 1919 r. jest w kompletnej ruinie. Budowa nowego schroniska rozpoczęła się w 1924 r. i ciągnęła się do roku 1931. Trudność sprawiał transport, bo materiały wynoszono na plecach z Roztoki. Przed wojną schronisko ma 100 miejsc noclegowych. Schronisko przetrwało szczęśliwie wojnę, ale na początku 1945 r. spaliło się doszczętnie. W 1948 r. przystąpiono do budowy piątego już schroniska, które ukończono w 1953 r. Schronisko ma własny generator elektryczny i oczyszczalnię ścieków. [ET] [TAT] [SKP] Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów Polskich (1668 m) Siklawa (1669 m)2 - szlak nieco trudny (konieczne buty trekingowe)Płasko kamienną przejścia: 5 min. | Długość odcinka: km | Suma podejść:1 m | Śr. nachylenie: |Suma zejść:10 m | Śr. nachylenie w zejściu: | Śr. prędkość: km/h SiklawaSiklawa to najwyższy wodospad w Polsce (70 m). Nie jest najwyższym w całych Tatrach (najwyższym jest Ciężka Siklawa u progu Doliny Ciężkiej wys. 100 m), ale jest najpotężniejszy. Spada dwiema, a niekiedy trzema, nawet czterema strugami (które tworzą duże kaskady) ze ściany stawiarskiej Doliny Pięciu Stawów Pol. do Doliny Roztoki. Od dawna była Siklawa często odwiedzana, opiewana wierszem i prozą, malowana, rysowana i fotografowana. W gwarze podhalańskiej oznacza wodospad. Są też inne terminy oznaczające wodospad w Tatrach: siklawica, sikawka, sika, skok, wodogrzmot. [ET] [TAT] Siklawa (1669 m) Tablica (1740 m)2 - szlak nieco trudny (konieczne buty trekingowe)Ścieżka wznosi się lekko wśród kosodrzewiny. Mijamy odchodzące na północ szlaki na Krzyżne, a dalej na Kozi Wierch. Dochodzimy do skrzyżowania ze szlakiem żółtym, który na południe prowadzi na Szpiglasową Przełęcz, a nieco dalej skręca na północ na Kozią przejścia: 20 min. | Długość odcinka: km | Suma podejść:70 m | Śr. nachylenie: | Brak zejść | Śr. prędkość: km/h Tablica znajduje się w miejscu wypadku, który zdarzył się w 1917 r. podczas wspinaczki południową ścianą Zamarłej Turni. 22-letni taternik Stanisław Bronikowski to pierwsza ofiara Zamarłej Turni. Tablica (1740 m) Zawrat (2159 m)2 - szlak nieco trudny (konieczne buty trekingowe)Kamienną ścieżką wznosimy się w kierunku grzbietu Kołowej Czuby (2105 m). Widoki na urwiste ściany Koziego Wierchu, Zamarłej Turni i znajdujących się w głębi doliny Czarnego i Zadniego Stawu Polskiego. Obchodząc wierzchołek Kołowej Czuby, podchodzimy stromo pod Przełęcz Schodki (2065 m). Trawersujemy Mały Kozi Wierch wznosząc się łagodnie po trawie i piargach, dochodzimy do przejścia: 1 godz. 40 min. | Długość odcinka: km | Suma podejść:400 m | Śr. nachylenie: | Brak zejść | Śr. prędkość: km/h Meta: ZawratRAZEM - Czas przejścia:2 godz. 05 min. | Długość: km | Suma podejść:471 m | Śr. nachylenie: |Suma zejść:10 m | Śr. nachylenie w zejściu: | Śr. prędkość: km/hLiteratura:[ET] Encyklopedia Tatrzańska, Zofia i Witold H. Paryscy, WSiT Warszawa 1973[SKP] Schroniska PTTK w Karpatach Polskich, Edward Moskała, PTTK, Warszawa-Kraków 1980[TAT] Tatry - Przewodnik turystyczny Tatry Polskie i Słowackie, Józef Nyka, Trawers, Warszawa 1994Do kalkulatora szlaków Szlaki zejściowe z ZawratuSzlak wyłącznie dla doświadczonych, sprawnych, obytych z ekspozycja turystów. O jego trudności świadczy choćby fakt, że na liczący 5 km dystans pokonuje się w 6 godzin. Do Orlej Perci dochodzą szlaki łącznikowe z Hali Gąsienicowej i Doliny Pięciu Stawów, dzięki czemu można przejście Orlej Perci podzielić na etapy, co staje się koniecznością, gdy na szlaku powstają zastoje, lub następuje załamanie pogody. Na odcinku Zawrat - Kozi Wierch obowiązuje jeden kierunek ruchu - wyłącznie od Zawratu w stronę Koziego Wierchu. Start: Zawrat Zawrat (2159 m) Kozia Przełęcz (2137 m)5 - szlak bardzo trudny (ciągła wspinaczka i ekspozycja)Podchodzimy bez większych trudności graniową ścieżką, a następnie z pomocą łańcuchów wspinamy się na Mały Kozi Wierch (2228 m). Teraz stromo w dół z dużą ekspozycją na Zmarzłą Przełączkę Wyżnią (2201 m). Szlak przechodzi z południowej strony grani na północną. Trawersuje Żydowski Żleb, a następnie w towarzystwie łańcuchów trawersuje ściany Zmarzłych Czub i schodzi do Zmarzłej Przełęczy (2126 m). Od północy trawersuje Zamarłą Turnię, a na koniec emocjonująca drabinka schodząca na Kozią przejścia: 36 min. | Długość odcinka: km | Suma podejść:210 m | Śr. nachylenie: |Suma zejść:230 m | Śr. nachylenie w zejściu: | Śr. prędkość: km/h Kozia Przełęcz Kozia Przełęcz (2137 m) Kozi Wierch (2291 m)5 - szlak bardzo trudny (ciągła wspinaczka i ekspozycja)Wraz ze szlakiem żółtym, z pomocą łańcuchów i klamer, stromo w dół w kierunku południowym. Po odejściu w głąb Doliny Pięciu Stawów szlaku żółtego, czerwony pnie się stromo w górę po klamrach na Kozie Czuby. Osiągamy grań Kozich Czub z jej najwyższym z trzech wierzchołków (2266 m). Teraz jedno z najtrudniejszych miejsc, bardzo strome, ubezpieczone łańcuchami i klamrami, zejście na Kozią Przełęcz Wyżnią (2240 m). Przed nami dług, stromy komin, a następnie łatwiejsza ścieżka po głazach doprowadzająca na szczyt Koziego Wierchu. Czas przejścia: 31 min. | Długość odcinka: km | Suma podejść:225 m | Śr. nachylenie: |Suma zejść:71 m | Śr. nachylenie w zejściu: | Śr. prędkość: km/h Kozi WierchOrla Perć czyli tylko dla orłów - wiadomo, najtrudniejszy szlak w Tatrach Polskich. Trudno Orlą Perć przejść, a co dopiero przy załamaniu pogody, gdy trzeba jeszcze bezpiecznie z niej zejść. Zatem, oprócz tabelki z poszczególnymi odcinkami Orlej Perci, przedstawiono poniżej wszyskie 10 szlaków zejściowych z poszczególnych etapów Orlej Perci. Kozi Wierch (2291 m) Żleb Kulczyńskiego (2150 m)4 - szlak trudny (miejscami ekspozycja i wspinaczka)Wraz ze szlakiem czarnym schodzimy po południowej stronie grani Koziego Wierchu. Szlak czarny odbija w prawo w głąb Doliny Pięciu Stawów, a czerwony wiedzie południową stroną grani pod szczyt Buczynowej Strażnicy (2242 m). Następnie schodzi na Przełęcz nad Buczynową Dolinką (2225 m), skąd w dół Doliny Gąsienicowej opada Żleb Kulczyńskiego. Czas przejścia: 45 min. | Długość odcinka: km | Suma podejść:100 m | Śr. nachylenie: |Suma zejść:240 m | Śr. nachylenie w zejściu: | Śr. prędkość: km/h Żleb Kulczyńskiego Żleb Kulczyńskiego (2150 m) Zadni Granat (2240 m)4 - szlak trudny (miejscami ekspozycja i wspinaczka)Trawersujemy Czarne Ściany. Wspinamy się kominkiem zabezpieczonym klamrami i łańcuchami, później łatwiejszym terenem dochodzimy do Zadniego przejścia: 30 min. | Długość odcinka: km | Suma podejść:175 m | Śr. nachylenie: |Suma zejść:85 m | Śr. nachylenie w zejściu: | Śr. prędkość: km/h Zadni GranatGranaty to masyw trzech szczytów: Skrajny Granat, Pośredni Granat i Zadni Granat. Przez szczyty prowadzi Orla Perć. Szczyty Granatów rozdzielają: Pośrednia Sieczkowa Przełączka i Skrajna Sieczkowa Przełączka. Ich nazwy upamietniają Macieja Sieczkę, który był przewodnikiem podczas pierwszego udokumentowanego wejścia na Granaty. Ze Skrajnej Sieczkowej Przełączki schodzi niesławny Żleb Drège'a. W górnej części wydaje sie łatwym zejściem z Orlej Perci, ale jest to pułapka, w której smierć poniosło wielu turystów. Pierwszym z nich był student z Warszawy, od którego nazwiska żleb przyjął nazwę. Najłatwiejszy szlak prowadzi na Zadni Granat, z którego rozpościera się panorama obejmująca Tatry Bielskie i Wysokie z Lodowym Szczytem, Gerlachem, Rysami, Mięguszowieckimi Szczytami. Zadni Granat (2240 m) Skrajny Granat (2226 m)4 - szlak trudny (miejscami ekspozycja i wspinaczka)Ze szczytu schodzimy wąską ścieżką do Pośredniej Sieczkowej Przełączki (2218 m), a następnie grzbietem grani wchodzimy na Pośredni Granat (2234 m). Teraz w dół po głazach i skałach dochodzimy do Skrajnej Sieczkowej Przełączki (2197 m). Tu znajduje się miejsce, gdzie trzeba wykonać krok ponad głęboką szczeliną. Z przełęczy opada w kierunku Czarnego Stawu Gąsienicowego Żleb Drege'a, miejsce wielu śmiertelnych wypadków. Dalej po skałach wchodzimy na szczyt Skrajnego Granatu. Czas przejścia: 25 min. | Długość odcinka: km | Suma podejść:35 m | Śr. nachylenie: |Suma zejść:50 m | Śr. nachylenie w zejściu: | Śr. prędkość: km/h Skrajny Granat Skrajny Granat (2226 m) Przełęcz Krzyżne (2113 m)5 - szlak bardzo trudny (ciągła wspinaczka i ekspozycja)Bardzo stromym zejściem, ubezpieczonym łańcuchami, a następnie wzdłuż grani dochodzimy do Granackiej Przełęczy (2145 m). Schodzimy żlebem. Po drodze głęboka szczelina, którą obchodzi się asekurując łańcuchem. W ekspozycji trawersujemy Wielką i Małą Orlą Turniczkę, a następnie wchodzimy po drabinie i dalej podchodząc po skałach dochodzimy do Orlej Przełączki Niżniej (2135 m). Przechodzimy na południową stronę grani i schodzimy stromym kominem ubezpieczonym klamrami i łańcuchem. Dochodzimy do Pościeli Jasińskiego (2125 m). Stromymi płytami, trzymając się łańcuchów, trawersujemy północne zbocza Buczynowych Czub. Dochodzimy do Przełęczy Nowickiego (2105 m). Przechodzimy na południową stronę i trawersujemy Wielką Buczynową Turnię. Stromym zejściem dochodzimy do najniższego puntu na Orlej Perci (2050 m). Z pomocą łańcuchów wspinamy się na Buczynową Turnię (2172 m). Trawersując zbocza mijamy turnię Ptak i Kopę nad Krzyżnem, kamiennym chodnikiem docieramy na Przełęcz przejścia: 1 godz. 45 min. | Długość odcinka: km | Suma podejść:332 m | Śr. nachylenie: |Suma zejść:445 m | Śr. nachylenie w zejściu: | Śr. prędkość: km/h Meta: Przełęcz Krzyżne Przełęcz Krzyżne to miejsce, gdzie obecnie kończy sie Orla Perć. Dawniej biegła ona przez Wołoszyn aż do Wodogrzmotów Mickiewicza. Dzisiaj jest to teren objety ścisłym rezerwatem przyrody. Dawniej na przełęczy znajdował się kamienny schron. którego pozostałości można jeszcze zaobserwować. Krzyżne słynie z pięknej panoramy obejmującej całe Tatry Wysokie i - Czas przejścia:4 godz. 32 min. | Długość: km | Suma podejść:1077 m | Śr. nachylenie: |Suma zejść:1121 m | Śr. nachylenie w zejściu: | Śr. prędkość: km/hDo kalkulatora szlaków Start: Zawrat Zawrat (2159 m) Kozia Dolinka (1788 m)4 - szlak trudny (miejscami ekspozycja i wspinaczka)Po krótkim dość prostym zejściu pojawiają się łańcuchy i klamry zabezpieczające trudne, eksponowane odcinki zejścia. Szlak często bywa mokry, a zalegające do wczesnego lata płaty śniegu stwarzają dodatkowe niebezpieczeństwo. W trudnym terenie szlak schodzi ostrymi zakosami. Dopiero w połowie szlaku kończą się trudności. Idąc lekko opadającą ścieżką mijamy Zmarzły Staw Gasienicowy i dochodzimy do rozstaju przejścia: 50 min. | Długość odcinka: km | Brak podejść |Suma zejść:370 m | Śr. nachylenie w zejściu: | Śr. prędkość: km/h Kozia DolinkaGórna część Doliny Czarnej Gąsienicowej pomiędzy Kozim Wierchem a Zadnim Granatem. Kozia Dolinka (1788 m) Czarny Staw Gąsienicowy (1624 m)2 - szlak nieco trudny (konieczne buty trekingowe)Szlak dość stromo schodzi przez rumowiska skalne. Dochodzi do Czarnego Stawu Gąsienicowego, który obchodzi prawą stroną. W połowie drogi w prawo odchodzi żółty szlak na Skrajny przejścia: 30 min. | Długość odcinka: km | Brak podejść |Suma zejść:170 m | Śr. nachylenie w zejściu: | Śr. prędkość: km/h Czarny Staw Gąsienicowy Czarny Staw Gąsienicowy zwany także Czarnym Stawem pod Kościelcem to największy z Gąsienicowych Stawów, a piąte co do powierzchni jezioro w Tatrach. Wymiary: 665 na 425 m. Czarny Staw jest jednym z kilku jezior tatrzańskich, w którym żyją ryby – pstrągi, które zostały tutaj jednak wpuszczone sztucznie, w 1881 roku. Przy północno-wschodnim brzegu jeziora znajduje się niewielka wysepka, na której w 1909 roku projektowano utworzenie mauzoleum Juliusza Słowackiego, choć wieszcz nigdy w Tatrach nie był. Nazwa stawu pochodzi od ciemnej barwy jego wód, wywołanej przez żyjące tam sinice. [ET] [TAT] Czarny Staw Gąsienicowy (1624 m) Schronisko PTTK na Hali Gąsienicowej (1500 m)2 - szlak nieco trudny (konieczne buty trekingowe)Na początek szlak schodzi dość stromo z moreny czołowej zamykającej Czarny Staw. Następnie Kamienna ścieżka obniża się lekko trawersuje zbocze Małego Kościelca. W zimie przejście to zagrożone jest lawinami. W połowie trasy, z prawej strony, u podnóża zbocza Małego Kościelca, widoczny jest obelisk poświęcony Mieczysławowi Karłowiczowi, który zginął w tym miejscu w lawinie. Na koniec następuje złączenie z żółtym szlakiem, z którym ostatnie 150 metrów wspólnie prowadzą do schroniska przejścia: 25 min. | Długość odcinka: km | Brak podejść |Suma zejść:120 m | Śr. nachylenie w zejściu: | Śr. prędkość: km/h Meta: Schronisko PTTK na Hali Gąsienicowej Hala Gąsienicowa znajduje się w Dolinie Gąsienicowej, a ta zajmuje górne piętro największej doliny Tatr Wysokich - Doliny Suchej Wody. Zachwycająca jest panorama szczytów otaczających halę, atrakcją są jeziora polodowcowe - Gąsienicowe Stawy, których jest aż 21. Nazwę hala wzięła od Gąsieniców z Zakopanego, którzy już w XVII w. wypasali tu owce. Pierwsze schronisko na Hali Gąsienicowej stanowiły dwa szałasy, które Towarzystwo Tatrzańskie wykupiło w 1890 r. od górali. Obecny "Murowaniec" wybudowano w latach 1921 - 1925. W budowie schroniska uczestniczyło wojsko, granitowe głazy dowożono kolejką wąskotorową spod Kościelca. Ceremonii otwarcia dokonał w dniu 12 lipca 1925 r. prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, Stanisław Wojciechowski. Schronisko szczęśliwie przetrwało wojnę. W latach 1950-51 dobudowano zachodnie skrzydło, gdzie obecnie znajduje się jadalnia. W grudniu 1963 r. wybuchł pożar, schronisko spaliło się częściowo, ale dzięki pomocy wojska i turystów już w kwietniu następnego roku zostało odbudowane. [ET] [SKP]RAZEM - Czas przejścia:1 godz. 45 min. | Długość: km | Suma podejść:0 m | Śr. nachylenie: |Suma zejść:660 m | Śr. nachylenie w zejściu: | Śr. prędkość: km/hLiteratura:[ET] Encyklopedia Tatrzańska, Zofia i Witold H. Paryscy, WSiT Warszawa 1973[TAT] Tatry - Przewodnik turystyczny Tatry Polskie i Słowackie, Józef Nyka, Trawers, Warszawa 1994Do kalkulatora szlaków Start: Zawrat Zawrat (2159 m) Tablica (1740 m)2 - szlak nieco trudny (konieczne buty trekingowe)Trawersujemy Mały Kozi Wierch obniżając się łagodnie po trawie i piargach pod Przełęcz Schodki (2065 m). Obchodząc wierzchołek Kołowej Czuby (2105 m) schodzimy stromo. Widoki na urwiste ściany Koziego Wierchu, Zamarłej Turni i znajdujących się w głębi doliny Czarnego i Zadniego Stawu Polskiego. Kamienną ścieżką schodzimy w kierunku węzła przejścia: 1 godz. 15 min. | Długość odcinka: km | Brak podejść |Suma zejść:400 m | Śr. nachylenie w zejściu: | Śr. prędkość: km/h Tablica znajduje się w miejscu wypadku, który zdarzył się w 1917 r. podczas wspinaczki południową ścianą Zamarłej Turni. 22-letni taternik Stanisław Bronikowski to pierwsza ofiara Zamarłej Turni. Tablica (1740 m) Siklawa (1669 m)2 - szlak nieco trudny (konieczne buty trekingowe)Skrzyżowanie ze szlakiem żółtym, który na południe prowadzi na Szpiglasową Przełęcz, a na północ na Kozią Przełęcz. Ścieżka opada lekko wśród kosodrzewiny. Mijamy odchodzące na północ szlaki na Kozi Wierch, a dalej na Krzyżne. Czas przejścia: 20 min. | Długość odcinka: km | Brak podejść |Suma zejść:70 m | Śr. nachylenie w zejściu: | Śr. prędkość: km/h SiklawaSiklawa to najwyższy wodospad w Polsce (70 m). Nie jest najwyższym w całych Tatrach (najwyższym jest Ciężka Siklawa u progu Doliny Ciężkiej wys. 100 m), ale jest najpotężniejszy. Spada dwiema, a niekiedy trzema, nawet czterema strugami (które tworzą duże kaskady) ze ściany stawiarskiej Doliny Pięciu Stawów Pol. do Doliny Roztoki. Od dawna była Siklawa często odwiedzana, opiewana wierszem i prozą, malowana, rysowana i fotografowana. W gwarze podhalańskiej oznacza wodospad. Są też inne terminy oznaczające wodospad w Tatrach: siklawica, sikawka, sika, skok, wodogrzmot. [ET] [TAT] Siklawa (1669 m) Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów Polskich (1668 m)2 - szlak nieco trudny (konieczne buty trekingowe)Płasko kamienną przejścia: 5 min. | Długość odcinka: km | Suma podejść:10 m | Śr. nachylenie: |Suma zejść:1 m | Śr. nachylenie w zejściu: | Śr. prędkość: km/h Meta: Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów PolskichDolina Pięciu Stawów Polskich to górne piętro Doliny Roztoki, oddzielone od niej 100 m progiem, z którego spada Siklawa. Dolina ma półkolisty kształt i ok. 4 km długości. W dolinie znajduje się Pięć Stawów Polskich (od nich jej nazwa), a poza tym mniejsze: Wole Oko, Szpiglasowe Stawki i jeszcze kilka maleńkich staweczków okresowych. Pierwsze schronisko Towarzystwo Tatrzańskie wybudowało tu w 1876 r., równolegle za schroniskiem w Roztoce. Powstało nad Małym Stawem, najpierw zbudowane w całości z kamienia, potem rozbudowane już w drewnie. W 1911 r. do Doliny Roztoki zeszły potężne lawiny i odcięły drogę do schroniska. Przez kolejne lata zapomniane schronisko było obrabowywane i w 1919 r. jest w kompletnej ruinie. Budowa nowego schroniska rozpoczęła się w 1924 r. i ciągnęła się do roku 1931. Trudność sprawiał transport, bo materiały wynoszono na plecach z Roztoki. Przed wojną schronisko ma 100 miejsc noclegowych. Schronisko przetrwało szczęśliwie wojnę, ale na początku 1945 r. spaliło się doszczętnie. W 1948 r. przystąpiono do budowy piątego już schroniska, które ukończono w 1953 r. Schronisko ma własny generator elektryczny i oczyszczalnię ścieków. [ET] [TAT] [SKP] RAZEM - Czas przejścia:1 godz. 40 min. | Długość: km | Suma podejść:10 m | Śr. nachylenie: |Suma zejść:471 m | Śr. nachylenie w zejściu: | Śr. prędkość: km/hLiteratura:[ET] Encyklopedia Tatrzańska, Zofia i Witold H. Paryscy, WSiT Warszawa 1973[TAT] Tatry - Przewodnik turystyczny Tatry Polskie i Słowackie, Józef Nyka, Trawers, Warszawa 1994Do kalkulatora szlaków Opisy wycieczek udostępnione przez użytkowników Z Palenicy Białczańskiej przez Szpiglasowy Wierch aż do Kuźnic Autor: AverbackOpracowano: 2012-09-18 00:35:35 Trasa: Palenica Białczańska Wodogrzmoty Mickiewicza Schronisko PTTK nad Morskim Okiem Dolina za Mnichem Szpiglasowa Przełęcz Tablica Zawrat Kozia Dolinka Czarny Staw Gąsienicowy Schronisko PTTK na Hali Gąsienicowej Przełęcz między Kopami Kuźnice Murowanica Dzień nie zapowiadał się pięknie. Poranek przywitał nas deszczem i całą drogę z Krakowa do Zakopanego padało. Jednak Pani pogodynka zapowiadała deszcz tylko do godziny 10, także ufni w jej prognozy mimo wszystko zdecydowaliśmy się na przebycie tej trasy. Do Zakopanego dojechaliśmy około godziny 9. Tam po szybkich zakupach i zostawieniu samochodu na parkingu w pobliżu Kuźnic, wsiedliśmy do BUS'u, ktory zawiózł nas do punktu startowego naszej wycieczki - Palenicy Białczańskiej. Odcinek z Palenicy do Morskiego Oka pokanaliśmy szybko i bez większych przeszkód. Po spożyciu śniadania i krótkim odpoczynku swoje kroki skierowaliśmy w kierunku Szpiglasowego Wierchu. Trasa bardzo przyjemna, pomimo sporego podejścia szlak jest bardzo mądrze poprowadzony, także bez większego wysiłku pokonalismy ten odcinek, a na miejscu mogliśmy podziwiać panoramę zarówno Polskich, jak i Słowackich Tatr (w międzyczasie przestało padać, choć i tak o 3h później niż zapowiadała pogodynka). Po krótkim postoju kontynuowaliśmy naszą wycieczkę, schodząc z Szpiglasowego Wierchu do Doliny Pięciu Stawów Polskich, z której rozpoczeliśmy wspinaczkę na Zawrat. Na tym etapie trasa już trochę dawała się nam we znaki, ale widok na całą dolinę, wysuwanie się słońca zza chmur i nieoczekiwane spotkanie z kozicą dodawało nam motywacji na dalszą drogę. Na Zawracie oczywiście pamiątkowe zdjęcie i rozpoczeliśmy zejście do Czarnego Stawu Gąsienicowego. I właśnie na tym odcinku spotkała nas największa niespodzianka całej wyprawy, mianowicie po kilkunastu minutach schodzenia w dół, nastąpiło załamanie pogody i dopadł nas grad . Na szczęście po ~20 min. przestało prać i zmarznięci dotarliśmy do Czarnego Stawu Gąsienicowego i samego Murowańca, z którego po długim popasie zeszliśmy do samochodu czekającego w Kuźnicach. Wyprawa jak najbardziej udana, co zobaczyliśmy i przeżylismy tylko nasze, stan osobowy pod koniec wycieczki równy stanowi osobowemu z początku wycieczki (4 osoby). Każdemu kto nie miał okazji iść tą trasą polecam.
Stamtąd dostajemy się na Zawrat i dalej maszerujemy w kierunku celu naszej przjemnej, acz ryzykownej i wymagającej wędrówki. Warto wspomnieć, że to właśnie trasa z Doliny Pięciu Stawów jest tą najpopularniejszą. Dla Waszej wygody i jasności opisu, podzieliliśmy trasę Orlej na 10 odcinków i króciutko opisaliśmy każdy z nich.Zawrat – magiczne słowo dla tatrzańskiego turysty. Dla jednego obiekt marzeń i turystycznych osiągnięć, dla innego miejsce, od którego zaczyna się prawdziwa tatrzańska przygoda. Jedno jest pewne, Zawrat to brama do Tatr Wysokich, przełęcz znana z bardzo atrakcyjnych widoków. Turyści odwiedzali ją „od zawsze”. Proponujemy przejście przez tą wysokogórską przełęcz z Doliny Gąsienicowej do Doliny Pięciu Stawów Polskich. Z jednej strony jest to nasza rekomendacja z drugiej zalecany kierunek przez TPN. Szlak należy do kanonu tatrzańskich szlaków, uchodzi wśród turystów za jeden z najbardziej atrakcyjnych. Początek i koniec szlaku: Początek szlaku – Kuźnice. Dojazd do Kuźnic busem z dworca autobusowego lub pieszo. Koniec szlaku – parking na polanie Palenica Białczańska. Przebieg trasy: Kuźnice – Przełęcz między Kopami (przez Boczań i Skupniów Upłaz) – schronisko „Murowaniec”, szlak niebieski – 2 godz., „Murowaniec” – Czarny Staw Gąsienicowy – Zmarzły Staw (rozdroże szlaków), szlak niebieski – 1 ¼ godz., Zmarzły Staw – Przełęcz Zawrat, szlak niebieski – 1 ¼ godz., Zawrat – schronisko nad Przednim Stawem w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, szlak niebieski – 1 ½ godz., schronisko „Piątka” – Dolina Roztoki, szlak czarny – ½ godz., Dolina Roztoki – Wodogrzmoty Mickiewicza, szlak zielony – 1 godz., Wodogrzmoty Mickiewicza – Palenica Białczańska, droga jezdna bez znaków – ½ godz. Czas przejścia bez dojazdów i odpoczynków – około 8 godz. Długość trasy 22 kilometry. Zaczynamy w Kuźnicach na przystanku dla busów. Miejsce, w którym jest zawsze pełno turystów. Stąd ruszają na Giewont, na Kasprowy Wierch pieszo jak i kolejką linową. Stąd też idziemy i my do Doliny Gąsienicowej (dwa szlaki, żółty i niebieski). Wybieramy „nasz” niebieski szlak zgodnie z drogowskazem i maszerujemy przez Boczań i Skupniów Upłaz na Przełęcz między Kopami. Dalej do schroniska „Murowaniec”. >>>więcej informacji o szlaku przez Boczań i Skupniów Upłaz do Murowańca: zakładka „Tatry Polskie – Szlaki turystyczne” Na Kościelec po wspaniałe panoramy Od schroniska „Murowaniec” zgodnie z górskim drogowskazem kierujemy się dalej za znakami niebieskimi. Dosłownie kawałek, około 100 m w kierunku Kasprowego Wierchu, by za chwilę zostawić żółty, czarny i zielony szlak z prawej strony i skręcić w lewo na wygodny górski chodnik. Idziemy wśród świerków i kosodrzewiny pod grzbietem Małego Kościelca. Warto w tym miejscu skupić uwagę na lewej stronie bo po ok. 15 minutach marszu w kotlince zobaczymy głaz. Piszemy celowo o tym aby zwrócić na to miejsce uwagę gdyż wielu turystów przechodzi tędy nawet nie spoglądając na niego, o przystanku i chwili zadumy nie wspominając. Jest to tzw. Kamień Karłowicza, odsłonięty w tym miejscu w dniu 25 sierpnia 1909 roku, dla upamiętnienia i uczczenia tragicznej śmierci w lawinie śnieżnej, wspaniałego kompozytora, taternika i miłośnika Tatr – Mieczysława Karłowicza. Tragedia rozegrała się 8 lutego 1909 roku, lawina zeszła z Małego Kościelca. Wypadek ten zintensyfikował prace nad utworzeniem Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego pod kierownictwem Mariusza Zaruskiego, przyjaciela Karłowicza. Jakże smutno mi było słyszeć jak któregoś razu dwie turystki, które się tu zatrzymały, stwierdziły, że spoczywa tu jakiś Niemiec, bo na głazie jest wyryta swastyka. Natychmiast zareagowałem i grzecznie Panie oświeciłem, a swastyka, owszem jest, ale zupełnie inna niż ta faszystowska, a znak ten był ulubionym znakiem kompozytora. Panie trochę się zmieszały i poszły dalej. Kontynuujemy nasz marsz, idziemy teraz zakosami i pomału wychodzimy na próg skalny. Naszym oczom ukazuje się prawdziwie tatrzański krajobraz. Jesteśmy nad Czarnym Stawem Gąsienicowym. Jest to jedno z największych jezior tatrzańskich. Położony na wysokości 1624 m powierzchnia wraz z wysepką wynosi 17,94 ha, głębokość 51 m. Ciekawostką jest fakt, że w 1909 roku powstał projekt budowy na wysepce mauzoleum Juliusza Słowackiego. Projekt jednak upadł. Nad północno-zachodnim brzegiem, w latach 1884-1920 stało 2-izbowe schronisko góralskie (bufet), które spłonęło. Warto się tu zatrzymać dla wspomnianej panoramy. Po prawej masyw Kościelca, przed nami między innymi Kozi Wierch a po lewej Granaty. Stąd w prawo zielony szlak w – ¾ godz. wyprowadza na Przełęcz Karb, z której można wejść na Kościelec >>>więcej informacji o tym szlaku: zakładka „Tatry Polskie – Szlaki turystyczne”, Na Kościelec po wspaniałe panoramy Po krótkim postoju i sesji zdjęciowej ruszamy dalej szlakiem niebieskim. Obchodzimy Czarny Staw Gąsienicowy po wschodniej stronie. Po 10 min. marszu mijamy po lewej drogowskaz z informacją, że stąd żółtym szlakiem w 2 godziny wejdziemy na Skrajny Granat. Obchodząc staw z tej strony podziwiamy wspaniałe prezentujący się masyw Kościelców. Dalej idziemy w kierunku widocznego skalnego progu. Dochodzimy do kolejnego rozdroża szlaków. W lewo odchodzi żółty szlak na Kozią Przełęcz, można też nim dojść do szlaku zielonego i wejść na Zadni Granat lub dojść do szlaku czarnego i wejść Żlebem Kulczyńskiego na Kozi Wierch. Jak widać jest gdzie iść ale to na potem. Czerwona tabliczka na drogowskazie przypomina turystom, że szlak od Zawratu po Kozi Wierch jest wyłącznie jednokierunkowy. Kiedyś w tym miejscu znajdowała się drewniana tablica z informacją, że dalej szlak jest bardzo trudny i ostrzeżeniem przed spadającymi kamieniami. My konsekwentnie trzymamy się niebieskiego szlaku. Pokonujemy kolejny skalny próg i naszym oczom ukazuje się Zmarzły Staw. Położony na wysokości 1788 m powierzchnia jego wynosi 0,28 ha, głębokość 3,7 m. Do późnego lata potrafi być skuty lodem, a zimą traci wodę, lód wypełnia całą misę. Naszym oczom ukazuje się stąd po raz pierwszy nasz cel. Widoczne wąskie, skalne wrota na końcu długiego żlebu – to Przełęcz Zawrat. Można dostrzec turystów na przełęczy. Niby blisko ale daleko. Przed nami najtrudniejszy odcinek szlaku. Dochodzimy do skalnej ściany, którą został poprowadzony szlak. Perć ta została nazwana przez jej budowniczych Nowym Zawratem i jest dostępna wyłącznie w sezonie letnim. Zimowa droga na Zawrat to taternicka wyrypa, która prowadzi widocznym Zawratowym Żlebem. Szlak, którym będziemy wspinać się na Zawrat jest w wielu miejscach ubezpieczony metalowymi klamrami i łańcuchami. W niektórych miejscach spora ekspozycja. Dla osób z lękiem wysokości raczej nieodpowiednia i nie ma co się oszukiwać. Z taką przypadłością też da się chodzić po Tatrach. Wystarczy wybrać drogę na Zawrat od Doliny Pięciu Stawów Polskich. Można by rzec, że stamtąd szlak bardziej przypomina Ceprostradę, tą znad Morskiego Oka niż wspinaczkę po skalnej ścianie. Szlak pomimo swej ekspozycji, dzięki sztucznym ułatwieniom jest w miarę bezpieczny. Przy suchej skale nie powinno być problemów. Skala trudności rośnie przy mokrej i śliskiej skale lub w przypadku załamania się pogody. Dużym niebezpieczeństwem są spadające kamienie, te samoistne, jak również strącane przez niefrasobliwych turystów. Było w tym miejscu sporo wypadków! Skoro mowa o ekspozycji to nie sposób wspomnieć o widokach. Jak zawsze im wyżej tym piękniej – tak jest i tym razem. W dole panorama Doliny Gąsienicowej ze stawami, które wcześniej mijaliśmy. Na północnym wschodzie Granaty, Żółta Turnia i Wierch pod Fajki. Mniej więcej na wysokości Zawratu w urwisku Zawratowej Turni, po przeciwnej stronie naszego szlaku dostrzegamy figurkę Matki Boskiej. Figura wykonana „z pińczowskiego kamienia” ma 1,2 m wysokości. Została tutaj umieszczona w czerwcu 1904 roku przez księdza Walentego Gadowskiego, współtwórcy Orlej Perci, dla uczczenia 50 rocznicy ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny. Na wysokości figurki kończą się ubezpieczenia, widać już siodło przełęczy. Wychodzimy na Przełęcz Zawrat – 2159 m GRATULACJE! Zawrat to najsłynniejsza przełęcz Tatr Polskich. W XIX wieku stanowiła sprawdzian umiejętności ówczesnego turysty. Były tu tak znamienite osoby jak: Stefan Żeromski, Jarosław Iwaszkiewicz, Jan Kasprowicz z córkami, przechodziła tu również Maria Skłodowska-Curie. Zawrat był natchnieniem dla artystów, wspaniały opis przełęczy dał Stanisław Witkiewicz. Swoistym przypadkiem była obecność tu Włodzimierza I. Lenina. W 1952 roku z wielką pompą nadano całemu szlakowi niebieskiemu biegnącemu z Kuźnic przez Zawrat do doliny Pięciu Stawów Polskich i dalej przez Świstową Czubę do Morskiego Oka, nazwę Szlak Lenina – na cześć wodza Rewolucji Październikowej, który wędrował tędy podczas swego pobytu na Podhalu. Do niebieskich znaków domalowywano czerwoną gwiazdkę dla wyróżnienia szlaku. Turyści i górale pieczołowicie je usuwali, w końcu zaniechano ich malowania, ale nazwa dość długo się utrzymywała. Zawrat to jednak, a może przede wszystkim miejsce z widokiem jednym z najpiękniejszych w Tatrach. Najlepiej to oddaje jeden z sonetów w cyklu „Tatry.. Obrazy pustyni” Franciszka Henryka Nowickiego, jednego z pomysłodawców Orlej Perci. „…Stanąłem na przełęczy … świat czarów przede mną! Wzrok zdumiony weń topię – podziw duszę tłoczy … Dołem – stawy czernieją, jak piór pawich oczy, W górze – pieśń! … ale myślą stworzona nadziemną(…)” (Sonet IV Zawrat). Nie sposób się z tym nie zgodzić. Zawrat to również początek Orlej Perci, która biegnie granią Tatr Wysokich przez Kozi Wierch, Granaty na Przełęcz Krzyżne. Pierwotnie Orla Perć wiodła dalej ku północnemu wschodowi, granią masywu Wołoszyna do Polany pod Wołoszynem. Ten odcinek szlaku został zamknięty wraz z powstaniem Tatrzańskiego Parku Narodowego. Tak więc aktualnie możemy z Zawratu udać się w lewo na wschód na Orlą Perć a w prawo, na zachód na Świnicę – 1 godz. i dalej na Kasprowy Wierch – 1 ½ godz. >>>więcej informacji: zakładka, „Tatry Polskie – Szlaki turystyczne”, Na Świnicę i dalej na Przełęcz Zawrat Po odpoczynku, sesji zdjęciowej i „polowaniu” na widoki kontynuujemy nasz marsz szlakiem niebieskim. Schodzimy z przełęczy na południe do Doliny Pięciu Stawów Polskich. W dół prowadzi wygodny chodnik stokami Małego Koziego Wierchu. Po prawej w dole znajduje się Zadni Staw. Jezioro położone na wysokości 1890 m należy do najwyżej położonych jezior w Polsce. Jego powierzchnia 6,47 ha i 31,6 m głębokości. Poniżej stawu można dostrzec małe Wole Oko, szósty staw w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Za nami Przełęcz Zawrat, przed nami w tle na pierwszym planie Miedziane, Marchwiczna Przełęcz, Szpiglasowy Wierch i Szpiglasowa Przełecz oraz grań Liptowskich Kosturów. Na drugim planie Mięguszowiecki Szczyt, Koprowy Wierch i Szczyrbski Szczyt, te dwa ostanie to Tatry Słowackie. Schodząc niżej na wschodzie otwiera się widok na pozostałe stawy w dolinie. W oddali widać grań Tatr Bielskich (Bielianske Tatry), które w całości znajdują się po słowackiej stronie. Widać Hawrań (Hawran) – najwyższy szczyt Tatr Bielskich, Płaczliwą Skałę (Ždiarska vidla), Szalony Wierch (Hlupy) oraz grań Jatek (Jatky). Niestety Tatry Bielskie objęte są ścisłym rezerwatem, ich grań dla turystów jest niedostępna. Widać szlak, który prowadzi z Doliny Pięciu Stawów przez Świstową Czubę do Morskiego Oka. W tle Mięguszowieckiego Szczytu pięknie prezentują się Szpiglasowe Perci wyprowadzające na „Szpiglasy”. Schodzimy coraz niżej, widoki ograniczają się do otoczenia Doliny. Mijamy po drodze drogowskazy górskie. Pierwszy, ze znakami żółtymi, informuje nas, że w lewo szlak prowadzi na Kozią Przełęcz i dalej do Doliny Gąsienicowej lub na Orlą Perć. Dwieście metrów dalej kolejny drogowskaz w prawo, szlak żółty prowadzi na Szpiglasową Przełęcz i dalej do Morskiego Oka. Dochodzimy do brzegu Wielkiego Stawu Polskiego. Jezioro położone na wysokości 1665 m jest najgłębszym ze wszystkich tatrzańskich stawów – 79,3 m i drugim, po Morskim Oku największym w Tatrach. Jego powierzchnia wynosi 34,35 ha. Nasz szlak prowadzi jego północnym brzegiem. Po prawej stronie Miedziane, Opalony Wierch a pomiędzy nimi, obszerne siodło Marchwicznej Przełęczy. Po lewej mamy grań Orlej Perci. Czasami można tu spotkać prawowitych mieszkańców Tatr. Nam się udało „upolować” świstaka, który się wygrzewał w słońcu na wielkim głazie. Idąc w stronę schroniska, mijamy po lewej drogowskaz, szlak czarny stąd wyprowadza w 1 ½ godz. na Kozi Wierch. Z tego miejsca prezentuje się dużo mniej „poważnie” niż znad Czarnego Stawu Gąsienicowego. Po przejściu kolejnych 500 m, po lewej znów drogowskaz. Tym razem szlak żółty w 1 ¾ godz. prowadzi na Przełęcz Krzyżne i dalej do Doliny Gąsienicowej. Idziemy dalej, teraz nasz szlak prowadzi w dół, przekraczamy mostek na wypływie potoku Roztoka z Wielkiego Stawu. W okolicy mostku kolejny drogowskaz z informacją, że zielony szlak prowadzi do Doliny Roztoki i do Wodogrzmotów Mickiewicza. My wchodzimy na ścieżkę wśród bujnej kosodrzewiny. Po prawej mijamy Mały Staw. Po jego północnej stronie stały kiedyś schroniska Towarzystwa Tatrzańskiego i Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego. Obecnie w ostatnim z nich znajduje się strażnicówka TPN. Zdarzyło mi się kiedyś, że w gęstej mgle turyści, którzy zapewne pierwszy raz weszli do Doliny Pięciu Stawów Polskich, wzięli je za obecne schronisko i dobijali się do drzwi, klnąc, że takie sławne a zamknięte. Naprowadziłem błędnych turystów na właściwą drogę. W ten sposób dochodzimy do brzegu Przedniego Stawu, nad którym znajduje się schronisko górskie nie tylko piękne samo w sobie, ale również najpiękniej położone ze wszystkich schronisk. >>>więcej informacji: zakładka „Tatry Polskie – Schroniska”, Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów Polskich” Staw Przedni ma 7,71 ha powierzchni i 34,6 m głębokości. Tutaj kończymy naszą turę wysokogórską. Nasz szlak biegnie stąd dalej, za schroniskiem na południowy wschód do Doliny Rybiego potoku nad Morskie Oko. My tymczasem idziemy odpocząć i skosztować szarlotki, która naszym zdaniem jest na pierwszym miejscu w rankingu tego ciasta w polskich Tatrach. Po odpoczynku w schronisku schodzimy w dół. Do wyboru mamy dwie drogi. Możemy wrócić się 10 min do mostku przy Wielkim Stawie i zejść zielonym szlakiem do Doliny Roztoki. Wybierając ten wariant mamy możliwość przejść obok największego tatrzańskiego wodospadu po polskiej stronie, Wielka Siklawa – ok. 70 m wysokości. Do Wodogrzmotów Mickiewicza dojdziemy tym wariantem w – 1 ¾ godz. Drugi wariant, to bezpośrednie zejście od schroniska do Doliny Roztoki czarnym szlakiem, tzw. drogą zimową, która jest zalecana w zimie ze względu na zagrożenie lawinowe i duże pokłady śniegu. Tym wariantem dojdziemy do Wodogrzmotów w – 1 ½ godz. Wybór jak zwykle należy do Was. Po zejściu w rejon Wodogrzmotów Mickiewicza mamy jeszcze do pokonania 30 – 40 min „drogi przez mękę”, „człapanie” po asfalcie do Palenicy Białczańskiej. Przy odrobinie szczęścia możemy się załapać na fiakra. Niektórzy górale wiedząc, że na górze (Polana Włosienica) jest zbyt dużo wozów a mało chętnych do zjazdu, podjeżdżają tu i za dużo mniejszą opłatą zwożą turystów w dół. I to jest dobra inwestycja – warto! Palenica Białczańska to już koniec dzisiejszego, męczącego wędrowania. Mimo to na pewno było warto, dla samych widoków i wrażeń na skalnej ścianie. W końcu zdobyliśmy ZAWRAT, a to słowo i to miejsce ma magiczną moc!. Zdjęcia z naszego archiwum: Materiały źródłowe: 1. „Bedeker tatrzański” pod redakcją Ryszarda Jakubowskiego , wyd. PWN, Warszawa 2000. 2. Ryszard Jakubowski „Tatry – przewodnik turystyczny, część polska”, wyd. Sport i Turystyka Muza SA, Warszawa 2002. 3. Józef Nyka „Tatry Polskie – przewodnik” wyd. XX, wyd. Trawers, Latchorzew 2016. 4. „Szlaki Turystyczne Tatr Polskich” schematy z podanymi czasami przejścia, opracowanie Janusz Parchimowicz, Andrzej Stachiewicz, wyd. Nefryt, Szczecin 1998. 5. Tatry Polskie – przewodnik dla łowców krajobrazów, wyd., Agencja Wydawnicza WIT, Piwniczna Zdrój 2012. 6. Własne spostrzeżenia i doświadczenia zdobyte na szlaku. 7. „Praktyczny atlas Tatr polskich i słowackich” wyd. I, wyd. ZK Sygnatura, Warszawa-Zielona Góra-Zakopane, 2005/2.Wodospady są zespołem kilku kaskad utworzonych na progach skalnych potoku Roztoka wypływającego z Doliny Pięciu Stawów. Największe z nich to Wodogrzmot Wyżni, Pośredni oraz Niżni. Z mostku, na którym zwykle zatrzymują się turyści widać Wodogrzmot Pośredni. Nazwa wodospadu została nadana przez Towarzystwo Tatrzańskie w 1891 roku. Przepiękna widokowo wędrówka, podczas której przejdziemy spory kawałek Tatr. Szlak jest długi i wymagający kondycyjnie. Rozpoczyna się na Palenicy Białczańskiej, a kończy w Kuźnicach. Na trasie czeka na nas bardzo ciekawy technicznie fragment Zawrat — Świnica, będący jednocześnie jednym z najbardziej wymagających szlaków w Tatrach. Szlak ten polecam osobom, które mają doświadczenie na tego typu trasach i nie są czułe na dużą ekspozycję. Palenica Białczańska – Dolina Pięciu Stawów Polskich Wędrówkę rozpoczynamy na Palenicy Białczańskiej i asfaltową drogą Oswalda Balzera, która prowadzi do Morskiego Oka, kierujemy się w stronę Wodogrzmotów Mickiewicza. Następnie skręcamy w prawo na zielony szlak, który Doliną Roztoki zaprowadzi nas do Doliny Pięciu Stawów Polskich. Szlak kończy się tuż nad progiem Wielkiego Stawu Polskiego, z którego wypływa potok Roztoka. Ze swojej strony polecam cały czas trzymać się zielonego szlaku — jest moim zdaniem zarówno lżejszy kondycyjnie, jak i piękniejszy z uwagi na to, że przy okazji zahacza o Wielką Siklawę. Wodospad z całą pewnością warto zobaczyć na własne oczy, ponieważ jest to nie tylko najwyższy wodospad w polskich Tatrach, ale także w Polsce. Sporo turystów pokonując tę trasę, już w Dolinie Roztoki wskazuje na piękny wodospad, który długą kaskadą spada z progu Buczynowej Dolinki. Nie jest to Wielka Siklawa, ale Buczynowa Siklawa, która także wspaniale się warunkach letnich trasa zielonym szlakiem należy do bardzo łatwych i bez problemu pokona ją każdy, kto ma chęci oraz nie najgorszą kondycję fizyczną. Alternatywną opcją dotarcia do Doliny Pięciu Stawów Polskich jest podejście czarnym szlakiem, który wyprowadza tuż obok Schroniska w Dolinie Pięciu Stawów. Dolina Pięciu Stawów Polskich – Zawrat Po dotarciu nad Wielki Staw Polski kierujemy się zgodnie z niebieskimi znakami w kierunku Niżniego Solniska, a następnie na Przełęcz Zawrat. Szlak należy do łatwych technicznie. Nie ma tu dużych ekspozycji, przepaści i żadnych sztucznych ubezpieczeń. Najpierw przekraczamy drewniany mostek na Potoku Roztoka, a następnie szybko wznosimy się coraz wyżej, zostawiając za sobą taflę Wielkiego Stawu. Kierując się za niebieskimi znakami, mijamy po kolei skrzyżowanie szlaków, które prowadzą na Krzyżne, Kozi Wierch, Szpiglasowy Wierch oraz Kozią Przełęcz. Po prawej stronie mijamy taflę Czarnego Stawu Polskiego i kontynuujemy wędrówkę niebieskim szlakiem. Przekraczamy ostatni ciek wodny i rozpoczynamy podejście na Zawrat. Trasa wznosi się stopniowo bardzo wygodną, ułożoną z dużych głazów ścieżką. Za naszymi plecami odsłaniają się coraz szersze panoramy. W dole pięknie widać Dolinę Pięciu Stawów, w tle za nią majaczą Tatry Bielskie. Doskonale widać także Szpiglasową Przełęcz, która oddziela Szpiglasowy Wierch od Miedzianego. Za nią powoli odsłaniają się Mięguszowieckie Szczyty oraz wierzchołki słowackich Tatr Wysokich. Szlak wyprowadza nas w okolice Kołowej Czuby i odsłania widoki na Dolinkę pod Kotłem oraz Zadni Staw Polski. Tuż pod nim leży Wole Oko — szósty staw, który znajduje się w Dolinie Pięciu Stawów. Odsłania się pięknie Gładki Wierch wraz z Gładką Przełęczą i doskonale widocznym zygzakowatym szlakiem, który prowadził niegdyś z Doliny Pięciu Stawów. Kawałek dalej w kierunku północnym wznosi się doskonale widoczny Walentkowy Wierch. Dalej szlak omija Kołową Czubę, prowadzi nas wygodną ścieżką, która przecina piarżysko i wyprowadza dość spokojnie na Przełęcz Zawrat. Niebieska Turnia – obryw skalny Podczas podejścia już z oddali doskonale widać Niebieską Turnię, która znacznie różni się kolorem skał względem otoczenia. Jaśniejsza barwa jest wynikiem obrywu skalnego, który nastąpił w 2018 roku. Z tego powodu szlak Zawrat — Świnica został zamknięty. Ponowne otwarcie nastąpiło 1 czerwca 2021 wyremontowano, gruzowisko ustabilizowano, a trasa prowadzi teraz tylko w jednym kierunku: od Zawratu do Świnicy. Widoczna jasna barwa skał po obrywie daje doskonały pogląd na to, jak czynniki zewnętrzne wpływają na skałę i zmieniają jej barwę. Widok na Zawrat i doskonale wyróżniającą się na tle innych skał Niebieską Turnię. Z Przełęczy Zawrat roztacza się przepiękny widok na Dolinę Pięciu Stawów, Miedziane, Szpiglasową Przełęcz i Szpiglasowy Wierch, Koprowy Wierch, Cubrynę, Kończystą, Rysy, Gerlach czy Małą Wysoką. Rozległa panorama uważana jest za jedną z najlepszych w Tatrach. Nie ma się co dziwić, bo widoki są naprawdę wspaniałe. Zważając na to, że z Doliny Pięciu Stawów szlak nie należy do trudnych, jest to idealny cel wycieczki dla osób, które chcą chłonąć piękno Tatr. Na przełęcz prowadzi także szlak znad Czarnego Stawu Gąsienicowego. Jest on jednak znacznie bardziej wymagający zarówno pod względem technicznym, jak i pod względem kondycji fizycznej i obeznania z ekspozycją. Zawrat jest punktem początkowym dla szlaku Orlej Perci, który od przełęczy, aż do Koziego Wierchu jest jednokierunkowy. Dalej prowadzi przez Granaty na Przełęcz Krzyżne, gdzie kończy swój bieg. Zawrat – Świnica opis szlaku Z Zawratu ruszamy czerwonym szlakiem w kierunku Świnicy. Jest to najbardziej pod względem technicznym wymagający fragment trasy. Zdecydowanie jest przeznaczony dla osób, które są obyte z ekspozycją i nie są czułe na towarzyszące przez cały czas przepaści. Ponadto mają doświadczenie i dobrze radzą sobie w skalistym i trudnym terenie. Zawrat – Świnica: czego spodziewać się na trasie? Na szlaku Zawrat — Świnica trzeba przechodzić po wąskich ścieżkach, półkach skalnych, śliskich skalnych płytach, które stromo opadają ku dolinom. Na trasie trzeba będzie pokonać kilka skalnych kominów. Przejść po skalnej płycie, która owszem ubezpieczona jest łańcuchem, ale osobom niskim, pokonanie jej może sprawić trudność. Idąc na ten szlak, należy liczyć siły na zamiary i zdawać sobie sprawę, że pracować będą nie tylko nogi, ale także ręce, którymi w wielu miejscach trzeba będzie się wspomagać, aby pokonać kolejne fragmenty szlaku. Nie mam zamiaru nikogo straszyć, jednak uczulam, że trasa ta nie jest dla każdego. W szczególności nie polecam jej osobom, które mają lęk wysokości, lęk przestrzeni oraz osobom, które nigdy na takich szlakach nie były. Zdarza się, że osoby idące na takie trasy nie zdają sobie sprawy, że mogą mieć trudności z ich pokonaniem. Dostają blokady psychomotoryczne i muszą zostać ściągnięte ze szlaku przez TOPR. Podczas swoich wędrówek wiele razy widziałam turystów, którzy mieli atak paniki. Mimo to brnęli dalej pod górę, stwarzając zagrożenie dla siebie, jak i innych osób na szlaku. Myślę, że do takich tras trzeba podchodzić z głową i dużą dawką pokory. Jeśli ktoś nie czuje się na siłach, to nie powinien iść. Lepiej spróbować swoich sił na innych szlakach, nabrać doświadczenia, a dopiero później wybierać się na takie trasy. To jak wygląda szlak Zawrat — Świnica najlepiej obrazują poniższe zdjęcia. Warto zabrać na trasę rękawiczki, bo żelastwa jest dość sporo. W razie spocenia dłoni lepiej jednak chwycić łańcuch przez rękawiczkę, która zwiększy komfort i przyczepność. Zawrat – Świnica Szlak początkowo nieznacznie się obniża i najpierw dość prostą ścieżką prowadzi nas wzdłuż zboczy Niebieskiej Turni. Następnie po skalnym rumowisku wyprowadza ku górze. Chwilę później pojawiają się pierwsze na szlaku łańcuchy. Wąską ścieżką, która ubezpieczona jest łańcuchami, a następnie skalną półką i wąską grzędą podchodzimy coraz wyżej. Odsłania się coraz bardziej rozległy widok na Zadni Staw i całą okolicę. Szlak raz prowadzi nas pod górę, raz nieznacznie się obniża. Docieramy do wąskiej przełączki, z której musimy zejść w dół, po stromo ulokowanych skalnych płytach. Fragment jest oczywiście ubezpieczony łańcuchami i klamrami. Chwilę później podchodzimy dość stromo pod górę. Tu, jako niska osoba musiałam mocno się podciągać i zapierać nogami. Chwilę później docieramy do najtrudniejszego moim zdaniem miejsca na szlaku. Do pokonania mamy stromo nachylony skalny komin, który ubezpieczony jest zarówno klamrami, jak i łańcuchami. Początkowo komin nie sprawia trudności, ale w ostatniej części osoby niskie muszą troszkę pokombinować i odpowiednio ułożyć nogi i ręce, aby mieć dobry punkt podparcia. Dalsza część szlaku znów prowadzi skalną grzędą. Chwilowo nie ma żadnych sztucznych ubezpieczeń. Kolejno pojawia się długi ciąg łańcuchów, który wyprowadza nas na przełączkę z widokiem w stronę Doliny Zielonej Gąsienicowej. Dalsza trasa znów ubezpieczona jest łańcuchem. Po chwili pojawia się wygodna ścieżka, którą docieramy do wysokiej skalnej ściany ubezpieczonej długim ciągiem łańcuchów. Rozpoczynamy wspinaczkę i po chwili docieramy do końca szlaku Zawrat — Świnica. Tu nasz szlak łączy się ze szlakiem, który prowadzi na Świnicę ze Świnickiej Przełęczy. Skręcamy w prawo i pokonując podszczytowy, sprawiający wielu osobom trudność ciąg łańcuchów, docieramy na szczyt Świnicy. Świnica – Świnicka Przełęcz Szczyt Świnicy wznosi się na wysokość 2301 m Widok, który się z niego roztacza, zaliczany jest do najpiękniejszych w Tatrach. Przy dobrej widoczności podziwiać można takie szczyty jak Mała Wysoka, Sławkowski Szczyt, Lodowy Szczyt czy Jagnięcy przycupnąć na nim na chwilę i napawać oczy roztaczającym się krajobrazem. Ze Świnicy schodzimy szlakiem w stronę Świnickiej Przełęczy. Trasa wiedzie dość stromo w dół i miejscami ubezpieczona jest łańcuchami. Przy mokrej skale, łańcuchy te są bardzo dobrym zabezpieczeniem. Szlak jest mocno eksponowany i dosłownie mówiąc czuć tu ogromną przestrzeń. Trasa co chwilę zmienia swój bieg, warto więc zwracać uwagę na znaki, szczególnie jeśli ktoś idzie tędy po raz pierwszy. W pewnym momencie należy przejść przez skalne żebro, które nazywane jest Wrótkami. Jest ono ubezpieczone ciągiem łańcuchów, który z Wrótek skręca w prawo i wyprowadza na skalne płyty opadające do Żlebu Blatona. Żleb Blatona Miejsce to uważane jest za najbardziej niebezpieczne na trasie Świnica — Świnicka Przełęcz. Żleb opada stromo ku Dolinie Walentkowej. Po przejściu po skalnych płytach schodzimy do kolejnego ciągu łańcuchów. W miejscu tym śnieg potrafi zalegać aż do czerwca, a czasem i do początku lipca. Dalsza trasa jest już znacznie łatwiejsza. Czeka na nas jeszcze jeden krótki ciąg łańcuchów i zejście do Świnickiej Przełęczy po dużych rozmiarów piargach. Trasa jest jednak dość stroma, warto więc wspomagać się kijami trekkingowymi, które odciążą stawy. Żleb BlatonaŻleb BlatonaWidok na Świnicką Przełęcz i Pośrednią Turnię Świnicka Przełęcz – Kasprowy Wierch – Kuźnice Ze Świnickiej Przełęczy mamy do wyboru dwie drogi, którymi zejdziemy do Kuźnic. Pierwsza to zejście czarnym szlakiem w kierunku Zielonego Stawu Gąsienicowego, a następnie na Halę Gąsienicową. Dalej przez przez Przełęcz Między Kopami kierować należy się do Kuźnic wybierając trasę albo przez Boczań, albo przez Dolinę Jaworzynki. Tu warto wziąć pod uwagę, że czarny szlak jest dość stromy, miejscami sypki a materiał skalny potrafi wyjechać spod nóg. Druga droga to przejście piękną granią do Kasprowego Wierchu i zejście do Kuźnic zielonym szlakiem przez Myślenickie Turnie. Trasa ta jest przepiękna widokowo. Tuż za Świnicką Przełęczą wznosi się Pośrednia Turnia, a za nią Skrajna Turnia. Szlak prowadzi granią, z której podziwiać można Cichą Dolinę, Dolinę Zieloną Gąsienicową i piękny widok na Tatry Zachodnie. Po minięciu Skrajnej Turni szlak stopniowo obniża się i schodzi na Przełęcz Liliowe. Po chwili wznosi się ku górze i wyprowadza nas na Beskid, z którego już tylko kilka minut wędrówki dzieli nas od Kasprowego Kasprowego Wierchu kierujemy się na zielony szlak, który przez Myślenickie Turnie, gdzie znajduje się pośrednia stacja PKL Kasprowy Wierch, zaprowadzi nas do Kuźnic. Zawrat – Świnica: Informacje praktyczne Trasa jest długa i wymagająca zarówno kondycyjnie, jak i względu na charakter trasy polecam ją osobom doświadczonym. Nie jest to szlak na pierwszą tatrzańską na szlak należy zabrać zapas wody – minimum 1,5 litra na osobę. Zapas prowiantu, krem z filtrem, okulary przeciwsłoneczne i nakrycie głowy. Warto mieć także ciepłe ubranie, aby w razie deszczu czy załamania pogody nie doprowadzić do wyziębienia należy mieć na nogach buty trekkingowe z przyczepną względu na sumę podejść warto mieć kije trekkingowe, które szybko i sprawnie można złożyć i schować do plecaka. Ze swojej strony polecam sprawdzone przeze mnie kije Spokey Sky Run. Bus z Zakopanego z okolicy Ronda do Palenicy Białczańskiej kosztuje 15 PLN za osobę w jedną z Kuźnic do Ronda kosztuje 4 PLN za osobę w jedną wstępu do TPN to koszt 8 PLN – bilet normalny, 4 PLN – bilet ulgowy. Zawrat – Świnica mapa trasy Szukasz noclegu pod Tatrami?Miło nam będzie jeśli zarezerwujesz swój nocleg poprzez naszą stronę. Dzięki temu zyskamy kilka groszy na prowadzenie i udoskonalanie naszego bloga 🙂Dziękujemy i mamy nadzieję, że nasze treści są pomocne przy planowaniu Twoich wędrówek! Udanego pobytu i pięknych wspomnień!
Bartek Zwijacz Kozica (instruktor Skitour School, przewodnik tatrzański 1 klasy, ratownik TOPR) przedstawia na co zwrócić uwagę podczas podejścia na Zawrat o